Archiwa tagu: dolny śląsk

Będziemy mieć szczeniaki (?)

Rafa

Rafa

Za nami randka Arii i Rafy. Zdecydowaliśmy się na jeszcze jeden miot z tego skojarzenia. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w połowie czerwca spodziewamy się szczeniaków. Te z miotu „N” okazały się być bardzo zrównoważonymi, ładnymi, zdrowymi i dobrze rozwijającymi się psami, czego dowód obserwujemy na co dzień w postaci naszej Lilu. Także właściciele Sargasa, Rousseau, Verdiego i Punka potwierdzają naszą opinię. Jest nam bardzo miło, że dwie osoby dokonały już wstępnej rezerwacji szczeniaków z nowego miotu. Trzymajcie kciuki za naszą Aryśkę!

List od Asi z Krakowa.

Ruso i Baltazar

Ruso i Baltazar

Dostaliśmy bardzo miłego maila z Krakowa, od właścicieli Ruso.

„Ruso przyjechał do Krakowa na początku września 2011. Od razu zdobył serca całej rodziny i sąsiadów oraz wszystkich kumpli z psiego parku. Szybko nauczył się różnych sztuczek i pojął jak powinien zachowywać się poważny domownik (nie jeść miotły ani japonek Pani, ani trocin z klatki). Po drodze powiększyła nam się rodzina i Ruso od początku opiekował się maluchem. Teraz po 11 miesiącach są już w bardzo zaawansowanej komitywie – przytulankowo – zabawowej. Ruso biega ze swoim Panem po 13 km dziennie po lesie, czasem nawet 20 – nie robi mu to większej różnicy, bo jak wraca do domu – to dalej się chce bawić (rety). Kocha frisbee, kopanie, pływanie, aportowanie i lubi się przytulać. Uwielbia być w centrum  uwagi. Wieczorami jest wyjątkowo zajęty zaganianiem szynszyla do klatki. Kondycję ma niezłą – żaden pies na ulicy go nie dogoni. Ma też dziewczynę … chodzą do siebie pod ogrodzenie… To była miłość od pierwszego wejrzenia.

Dziękujemy Forplay – nie zamienilibyśmy Ruso na żadnego innego psiaka – jest najlepszy.”

Asia z Krakowa

Rozjazdy do nowych domów.

Maluchy są tak żywe           i absorbujące, że nie ma kiedy robić nowych wpisów. Po skończeniu siedmiu tygodni przeszły przegląd miotu i uzyskały bardzo ładny opis. Zrobiliśmy też szczeniakom testy charakterologiczne, które powinny pomóc przyszłym właścicielom nie popełnić niektórych błędów i w pełni wykorzystać potencjał danego pieska. Teraz przygotowujemy psiaki do zamieszkania w nowych domkach. Dlatego częściej są izolowani, zabierani indywidualnie w nowe miejsca, tak, by socjalizacja była jak najlepsza a stres związany z opuszczeniem kojca możliwie najmniejszy. Jeśli chodzi o dostępność szczeniaków, to  ze względu na wycofanie się kilku zainteresowanych (to normalne) na dzień dzisiejszy pozostają dwa. Piesek numer cztery w piątek pozna swój nowy domek we Wrocławiu. Piesek numer trzy czeka na remont mieszkania swoich nowych właścicieli. Także zamieszka w pobliżu Wrocławia. 🙂  Pieski numer jeden i dwa jeszcze nie znalazły nowych domków, ale jesteśmy jakoś spokojni, że to się wkrótce zmieni. Inna sprawa, że nie raz już przeszła nam przez głowę myśl by wszystkie zostały u nas. Szkoda, że to niemożliwe. Są takie kochane…